sobota, 27 lipca 2013

Nareszcie w domu :)

W zasadzie to już od dawna w domu ale dopiero teraz piszę gdyż czekałam na zdjęcia z kolonii :) Wyjazd był bardzo fajny! Jechaliśmy 10 godzin :/ ale często mieliśmy postój. Hmm w zasadzie innaczej sobie wyobrażałam przebieg kolonii ale i tak było bardzo  bardzo fajnie. Było troszkę nudno, cały czas chodziliśmy na plaże. Dwa  ray byliśmy w Ustce a raz w Rowach :) Pogoda w zasadzie nam dopisywała. 2 tygodnie strasznie szybko minęły i jakoś nie chciałam wracać do domu każdy bynajmniej chciał jeszcze zostać na jakieś dwa - trzy dni. Dużo wydarzyło się przez ten wyjazd. Mniej więcej poznałam jednego takiego chłopaka - Michała i bardziej zakolegowałam się z Magdą :)) Mam dużo świetnych zdjęć, szczególnie z Ustki. Hmm owszem podobał mi się dzień kiedy po powrocie z miasta <na miasto chodziliśmy praktycznie codziennie i mieliśmy z 2 godziny dla siebie> o 22 poszliśmy grupą na plaże, widok nie zapomniany, nie było zachodu słońca ale i tak było pięknie, fale strasznie daleko zachodziły a z daleka widać było światła Ustki. Nie wiem co jeszcze mogę napisać... Obiecałam sobie że za rok też pojadę, ja, Nikola i Paulina. Kiedy przyjechałam do domu, bardzo chciałam tam wrócić, jeden z najlepszych dni jakie tam były było to tak że pryskaliśmy się na środku ulicy "miasta" serpentyną w sprayu. Zaczęło się od tego że Paulina z którą byłam w pokoju (zresztą w pokoju byłam ja, Magda, Nikola i właśnie Paulina) kupiła jeden taki spray i zaczęła pryskać tym nas i chłopaków i tak oto się zaczęło, chłopcy kupili tego dużą ilość i strasznie nas tym pryskali a ulica wyglądała kolorowo, ludzie którzy obok przechodzili nie mogli odpędzić się od uśmiechu na ich twarzach. Tak to był wspaniały dzień! Czyli kolonia w zasadzie udana :) a teraz szykuje się na wyjazd gdyż o 14.30 muszę być u Pauli  bo jadę z nią na mazury :D! Już nie mogę się doczekać :)


















Tęsknie za tą kolonią C:

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz